Kolejna książka trafiła w moje ręce, tym razem od kuzynki. Po pierwsze nie mogłam się od niej oderwać. I choć nie przepadam za książkami, których losy bohaterów rozgrywają się podczas II wojny światowej, to ta książka mnie urzekła. Do tego wzruszyła na tyle, że uroniłam nie jedną kroplę łzy. To było dziwne uczucie, z jednej strony tak bardzo chciałam to czytać, śledzić kolejne losy bohaterek a z drugiej, tak bardzo nie chciałam, bo aż dech mi odbierała ta książka… tak ciężko było czytać o ich losie.
„Słowik” – Hannah Kristin.
To książka o dwóch siostrach. O Vianne, która jest ustatkowaną żoną i matką oraz o Isabelle niepokorną nastolatką, którą wyrzucają z kolejnej szkoły i która dołącza do ruchu oporu rozpoczynając śmiertelnie niebezpieczną misję. Vianne skupia się przede wszystkim na tym, aby chronić swoje dzieci, jednak za sprawą stacjonujących u niej oficerów niemieckich zostaje wciągnięta w wir wydarzeń wojennych. Obie siostry walczą, każda na inny sposób, każda z różnym skutkiem, jednak obie czynią dobro, bo kieruje nimi MIŁOŚĆ.
Tą literaturę wojenną trzeba przeczytać. Koniecznie……
Aneta