Moja córka jest niezwykle kreatywną osobą. Odkąd pamiętam zawsze coś wymyślała, tworzyła robiąc przy tym cudowne rzeczy, począwszy od zwykłych rysunków po decoupage i szycie. Została wyróżniona niejednokrotnie, m.in. robiąc pacynki czy butelki w decoupage. Podziwiam ją za zapał, za pomysły, za kreatywność, za chęci, za precyzje i niezwykłą cierpliwość. I za to, że pomimo codziennych treningów tenisowych, ćwiczeń ogólnorozwojowych, gry na gitarze i keyboardzie znajduje czas na swoją własną artystyczną twórczość, która jak mniemam jest dla niej pewną formą wyciszenia, ale i też jest pasją, bo siedząc i tworząc coś przez kilka godzin trzeba to lubić. A i sprzyja temu okres wakacyjny podczas którego jej kreatywność wchodzi na wyżyny, bo w roku szkolnym brakuje czasu na oddech, a co dopiero na wykonywanie rzeczy, które zajmują sporo czasu. I tak np. rzeczy z papieru, jakie robiła były czasochłonne i efekt świetny.
Gdy poprosiła mnie, abym zakupiła jej 6 paczek patyczków od lodów i 1 paczkę patyczków od waty cukrowej i oznajmiła, że zrobi wiatrak, dom itd. szczęka mi opadła. Ale od razu kupiłam bo wiedziałam, że to zrobi.
Po stokroć ją podziwiam. Jeśli macie dziecko lubiące tworzyć i mające cierpliwość to zachęcam do stworzenia własnych patyczkowych dzieł. Moja córka wymyśliła sobie skansen, ale można zrobić wiele innych rzeczy. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i chęci. A oprócz pomysłu na pracę trzeba zaopatrzyć się w kilka potrzebnych rzeczy.
Co zatem potrzeba na zrobienie takiego skansenu?
Pistolet do kleju na gorąco plus wkłady czyli klej
patyczki do lodów 9,3 cm (ja zakupiłam 6 paczek po 50 sztuk na allegro) – paczka za około 1,60 zł
patyczki do waty cukrowej (1 opakowanie)
płyta drewniana – zakupiłam w Castoramie (około 13 zł)
klej magic (potrzebny do przyklejenia kamyczków na płytę)
2 opakowania kamyczków – jedno białe, drugie brązowo – złote (zakupiłam za około 4 zł/szt w pepco)
farby – nam przydały się 2 odcienie niebieskiego, biała farba na rzeczkę i 2 odcienie zielonego – na trawę – farbę nakładamy gąbką zwilżoną
Wiatrak kręci się. Huśtawka się huśta. Ze studni kręcąc korbą wyciągamy na sznurku wiaderko, a w wiaderku niebieski kamyczek naśladujący wodę 🙂
Aneta
Ale super pomysl 🙂 uwielbiam takie kreatywne rzeczy 🙂
Dzięki.
ciekawa pasja
https://emi-skucinska.blogspot.com/
Swietna zabawa, brawo dla coreczki
Przepiękne! Szacunek dla cierpliwości!
krearywnie bardzo my mamy osdoby na choink z patyczkw i okienka i drzwi do domku wrozek. ps przepraszam za brak polskich znakow