Poranek przy kawie to moc inspirujących myśli, które przepływają przez mój umysł wyznaczając mi cele. I tak jak z wiosną wszystko budzi się do życia, tak często o poranku pojawiają się nowe pomysły i wyzwania. O poranku powstają również pomysły na wpisy a ich moc tworzenia jest jeszcze większa. 🙂 Też tak macie?
Tym razem moje myśli powędrowały ku temu, jak w prosty sposób osiągnąć to, co daje mi wiele radości. Wbrew pozorom wyznaczanie sobie celów nie jest takie proste. A niewiedza o tym, co jest naszym celem może powodować brak motywacji do działania. Zresztą, przyczyn braku motywacji jest wiele. A jednym z nich jest brak wiedzy o ty, co jest naszym celem.
„Jeżeli nie wiesz do jakiego portu płyniesz, żaden wiatr nie będzie właściwy” Seneka
Trenowałam po to, aby być zdrową i szczupłą. Jednak moja wędrówka przez rożnego rodzaju treningi rożnie się kończyła. Czasem nie jest trudnością przeprowadzić dobry trening, trudnością może być odnalezienie takiej formy aktywności, która sprawia nam dużo radości, a efektem dodatkowym jest zachowanie zdrowia oraz np. szczupłej i dobrze zbudowanej sylwetki. Trenowanie czegokolwiek tylko po to, aby schudnąć, często kończy się „efektem jo-jo”. Gdy odnajdziemy swoją ścieżkę i pójdziemy na trening dla niego samego, da on nam satysfakcję, radość, a i wiele innych korzyści.
Rób to, co lubisz
Któregoś dnia obudziłam się i pomyślałam, że chcę trenować to, co sprawi mi przede wszystkim radość i zagwarantuje dobrą zabawę. Dlatego też postanowiłam nauczyć się grać w squsha. Zawsze w skrycie o tym marzyłam. To nie tylko fajna zabawa, możliwość rywalizacji ale i kompleksowy trening całego ciała.
- squash bardzo dobrze wpływa na układ sercowo-naczyniowy – wzmacnia mięśnie i korzystnie wpływa na ukrwienie całego organizmu. Krew lepiej doprowadza tlen i składniki odżywcze do komórki i odbiera produkty przemiany materii;
- poprawia zwrotność, zwinność, koordynację ruchową i orientację w przestrzeni – jest świetną formą urozmaicenia innych form aktywności;
- zwiększa elastyczność ciała i poprawia koncentrację – większa elastyczność pozwoli oszczędzić energię podczas wielu aktywności fizycznych a ciągła koncentracja na piłce pozwala na intensywną pracę naszego umysłu.
Nie powiem, że na początku grania w squasha było łatwo. Nadal nie jest. Pomalutku uczę się, ale co najważniejsze, rozwijam się, co daje mi satysfakcję. I jeszcze coś – bardzo to lubię, bo to świetna zabawa.
Kolejną formą aktywności jest joga. Często ludzie stwierdzają, że joga jest nudna, monotonna, że nie jest dla nich, gdyż nie są elastyczni. Nie zgadzam się z żadnym z tych stwierdzeń. Ja jestem bardzo ruchliwym człowiekiem, który ma problem z umiejętnością odpoczywania. Do tego moja praca zawodowa – długie siedzenie przed komputerem – nie przyczynia się do poprawy mojej sylwetki. Jaga dała mi bardzo dużo. O tym możecie przeczytać w tym wpisie: Co dała mi joga? – klik.
Cel jest niemożliwy do osiągnięcia:
- gdy myślimy, że przekracza nasze możliwości
- nie jest połączony z naszymi wartościami
- trudno nam go dobrze określić
Osiągamy cel, gdy:
- jest połączony z naszymi wartościami
- gdy jest dla nas ważny
- gdy widzimy szybkie efekty naszych działań
- gdy działamy świadomie, wiemy dlaczego coś robimy
Aneta
Świetne hasła i bardzo motywacyjny post.
My ciągle ustalamy nowe cele i działamy by powoli się do nich przybliżyć i w końcu spełnić.
Życzę powodzenia.
Z tymi celami lekko nie jest, ale warto je wyznaczać by zmieniać, życie na lepsze 🙂 udanego tygodnia Poświątecznego Ci życzę !
Z tymi celami lekko nie jest, ale warto je wyznaczać by zmieniać, życie na lepsze 🙂 udanego tygodnia Poświątecznego Ci życzę !
Dziękuję i nawzajem.
Uwielbiam motywujące cytaty! w szczególności wtedy gdy mam chwilę zwątpienia…
🙂
jestem zdania, ze zawsze warto wyznaczyć sobie cele i dążyć do nich małymi kroczkami, ale odważnie, by nie bać się w odpowiednim momencie postawić dużego kroku 🙂
Masz rację.
W pelni zgadzam sie z wszystkimi cytatatmi. Choc ten o kaluzy az mnie zawstydza. Zbyt czesto boje sie odwaznych, wielkich krokow i tak sobie drepcze….
Czasem wystarczy zrobić ten jeden duży krop, potem łatwiej jest dostawiać nogi idąc dalej takim krokiem.
Poranna kawa to taki rytuał i wielka przyjemność
Bardzo ciekawy i interesujący post. Czekam na więcej 🙂