Dwudziestoletnia Aviva Grossman spełnia swoje marzenie o karierze politycznej i otrzymuje staż przy kampanii wyborczej kongresmena. Budując pozycję na odbywającej praktyce, wyjątkowo wyróżnia się na tle innych stażystów swoim zaangażowaniem i pomysłowością.
Dojrzały, starszy mężczyzna budzący podziw staje się obiektem westchnień, a w następnej kolejności największym grzechem bohaterki. Wplątanie się w romans to początek fali niepowodzeń. Cała sprawa przypadkowo wychodzi na jaw, a główną winę (ja uważam, że dosłownie całą) przypisuje się dziewczynie.
Internetowy pamiętnik w którym dziewczyna opisuje intymne kontakty, mimo anonimowych bohaterów szybko zostaje odkryty przez dziennikarzy i łatwo połączony z wpływowym politykiem i naiwną studentką. Aviva tracąc nadzieję na znalezienie pracy, w czasie kiedy polityk ma stojącą za nim murem żonę postanawia zmienić tożsamość i wyjechać do innego stanu.
Odcięcie się od przeszłości i rozpoczęcie nowej życiowej drogi wydaje się początkiem szczęścia Jane Young. Odnosi się wrażenie, że osiągnęła stabilizację i wiedzie spokojne życie z córką Rubby, kiedy jak to w życiu bywa w jednym momencie spokój zostaje zakłócony. Wracają wspomnienia i zaczyna się walka o normalne życie dla siebie i dziecka.
Po przeczytaniu książki nasunęły mi się wątpliwości, czy można internet traktować jako naszego powiernika i na ile bezpieczne jest upublicznianie zdjęć naszych najbliższych?
Przerażające jest w jak łatwy sposób można komuś i sobie samemu zrujnować nieświadomie życie.
Co raz zapisane w sieci zostanie tam na zawsze i pamiętajmy o tym decydując się cokolwiek umieszczać w internecie. Śmiało można stwierdzić, że wirtualne środowisko jest największym współczesnym niebezpieczeństwem.
Szukacie książki, która jest przysłowiowym czytadłem wakacyjnym, jednocześnie zmusza do przemyśleń to pokuście się na propozycję wydawnictwa WAB „Wzloty i upadki młodej Jane Young” autorstwa Gabrielle Zevin.
Przeczytam:)
Ciekawa akcja mocno kusi! Chociaż u mnie czytanie książek (spokojne) wchodzi w grę dopiero na jesieni…
Chętnie sięgnę po tę książkę 🙂
Brzmi ciekawie. Chętnie przeczytam.
chyba jednak nie moja bajka:)
Piękny wpis!!
Zapowiada się bardzo interesująco
Ech, znowu jakiś „zakazany romans” 🙂 naprawdę nie ma książek o dwojgu ludzi wzajemnie się wspierających?
Bardzo ciekawe <3
Zapowiada się bardzo ciekawie, koniecznie podziel się swoimi wrażeniami z podobnych lektur bo bardzo wciągający sposób pisania!
Dziekuję i jak najbardziej podzielę się
Gratuluję na prawdę świetnego wpisu. Książka kusi…