Doszłam do etapu, w którym wiem, co mi pasuje, co lubię i w czym dobrze się czuję. I choć czasami elementy wariacji pojawiają się tu i ówdzie, to wiem co chcę zachować. Siebie. W każdej cząstce, która mnie otacza. Bo, gdy człowiek czuje się dobrze z sobą samym, lubi siebie, to i jego świat jest jasny, określony, pełen optymizmu. Lubicie siebie? Możemy czytać o tym, co jest modne, co popularne, co pożądane, a co niechciane, a i tak w całym tym świecie najważniejsze jest to, aby zachować własną tożsamość. I pomimo tego, że karmimy się Instagramem na śniadanie, Facebookiem na obiad, a podczas kolacji pochłaniamy prasę czy obraz telewizyjny, to powinniśmy zachować dystans, pomyśleć, co faktycznie jest warte naszej uwagi i co pasuje do nas. Tylko do nas. Określenie siebie wcale nie jest takie łatwe, ale z czasem przychodzi samo. Bylebyśmy nie potraktowali naszej egzystencji lekceważąco i powierzchownie.
Nie podążam ślepo torem, który wyznaczyli inni. Staram się robić, to co lubię, co mi daje satysfakcje i określa moje życie, któremu nadałam własne imię. Gdy wiele lat temu świat mody był obcym tworem w Polsce, ja bez wahania ubrałam buty i otworzyłam do niego drzwi, gdy wybierałam studia, wybrałam te, które mnie interesowały, a nie te na które namawiali mnie inni karmiąc mnie stwierdzeniami, że „z tego będę coś miała” a „z tamtego nic”. Co mi dały studia filozoficzne? Wszystko, co chciałam i co od nich oczekiwałam. Poznaj samego siebie, a stanie przed Tobą otworem cały świat – mówił Sokrates.
Poznajmy siebie, porozmawiajmy z sobą, określmy swoje cele, marzenia, ustalmy co jest w nas najwartościowsze, dlaczego i kiedy działamy schematycznie, co powoduje, że jesteśmy szczęśliwi lub rozgoryczeni, co nas wnerwia, a co motywuje. Jacy jesteśmy? Aby zrozumieć świat i z nim właściwie współdziałać, najpierw musimy poznać samych siebie.
bluzka – Pretty Girl
spodnie – Orsay
buty – born2be.pl
bransoletka – projekt moja córka
Aneta