Niejednokrotnie w sklepach przeżywamy katusze mierząc różne rzeczy, w których wyglądamy i czujemy się po prostu fatalnie. Ale istnieje remedium na nasze zmartwienie-„ szycie rzeczy na miarę”.
Szycie na miarę sprawia, że ubranie na naszej sylwetce leży wręcz idealnie. Szyjąc ubrania zyskujesz świadomość proporcji własnej sylwetki. Można ukryć mankamenty i pokazać zalety figury. Obcym staje się problem zbyt długich nogawek i podwiniętych mankietów.
Ja jestem osobą bardzo drobną i od zawsze borykałam się z problemem za dużych, za długich i za szerokich ubrań zakupionych w sklepach. Oczywiście, gdy mi się coś bardzo podoba to i tak kupię mimo zbyt dużego rozmiaru, ale zaraz po tym natychmiast zawożę ubrania do mojej ulubionej krawcowej pani Joli , a ona zawsze zrobi z tego arcydzieło, za każdym razem tak pięknie dopasuje rzecz do mojej sylwetki, że czuję się w niej jakbym nałożyła na siebie drugą skórę. Niestety wówczas muszę zapłacić nie tylko za zakupioną rzecz , ale także za usługę krawiecką… 🙄
Tę granatową sukienkę zaprojektowałam sama na potrzeby sesji zdjęciowej u pana Dariusza Biczyńskego – klik, makijażem zajęła się utalentowana pani Joanna Muskała, a fryzurą przemiła pani Magdalena Lewandowska.
Szyjąc tworzysz wyjątkowe, nietuzinkowe ubrania. Z pewnością idąc na przyjęcie nie martwisz się, że spotkasz kogoś w tej samej kreacji, ponieważ została ona stworzona tylko dla ciebie. Uszyte ubrania mimo, że momentami podobne są do tych z popularnych sklepów, są jednak zawsze jedyne w swoim rodzaju.
Niejednokrotnie zdarza się nam jakieś wyjście, na które szykujemy się długimi godzinami, spędzamy dużo czasu „ w szafie” kompletując garderobę, a tu masz w dniu wyjścia na imprezę eureka – zaświtał nam pomysł na nową kreację, wówczas sybko biegniemy do krawcowej lub same szyjemy niepowtarzalną kreację i na imprezie wyglądamy wprost olśniewająco i czujemy się wspaniale, a na domiar wszystkiego te owacje od przyjaciółek „skąd wykopałaś taką świetną rzecz, nie widziałam tego w sklepie”, i to jest właśnie to, te słowa sprawiają, że było warto…………….. 😆
fot. Dariusz Biczyński, makijaż Joanna Muskała, fryzura Magdalena Lewandowska, sukienka projekt oczywiście własny
Projektując własną garderobę często jesteś komplementowana przez innych, a to daje dużo nowej adrenaliny do dalszego działania, po prostu wciąż nas napędza, a my jesteśmy coraz bardziej z siebie dumni i coraz bardziej nas to inspiruje . I o to właśnie chodzi!
Kobiety, mam nadzieję, że przytoczone wyżej argumenty naprawdę zachęcą Was do szycia ciuchów na miarę, ponieważ będziecie wyglądały w nich pięknie i z pewnością niepowtarzalnie. Jestem tego pewna!
Ja tak robię od ponad 20-stu lat i nie zamierzam spocząć na laurach, tym bardziej, że wakacje przed nami i mnóstwo pięknych i niepowtarzalnych sukienek mam zamiar sobie uszyć, aby paradować po piaszczystych plażach w promieniach złotego słońca 😎