Bale Valle, urocze miasteczko w Istrii, w całości wykonane z kamienia, istnieje od czasów rzymskich. Przez miasto biegł szlak handlowy pomiędzy Pulą a centralną częścią półwyspu. Historyczne centrum miasteczka znajduje się 145 metrów nad poziomem morza. A włoska nazwa miasta co oznacza dolinę.
Od Puli dzieli miasteczko 23 km. I choć miasteczko nie jest usytuowane nad morzem jego urok sprawia, że chce się je odwiedzać i spacerować wśród kamiennych murów. Do miasteczka Bale pojechaliśmy w drodze do Rovinj. Jak się okazało uliczki niemal świeciły pustakami, prawie brak turystów sprawił, że czuliśmy się cudownie kosztując uroki tego miejsca.
Widać, że czas płynie tu wolniej. W centrum stoi sklepik z regionalnymi napojami oraz rękodziełem, w którym nie omieszkaliśmy poczynić zakupy. Wzgórza wokół Bale porastają drzewa oliwkowe, stąd miasteczko słynie z oliwy.
Przypadkiem trafiliśmy tez na mini sklepik w jednym z domów i po kilkakrotnym zadzwonieniu dzwoneczkiem do drzwi udało nam się nabyć mini-rękodziło magnes z motylem, gdyż to właśnie motyle są symbolem tego miasteczka. Żyje ich tu prawie 400 różnych gatunków.
Warto zobaczyć w mieście przechadzając się jego uliczkami zamek Saordo Bembo z piękną gotycko-renesansową fasadą, Kościół Najświętszej Marii Panny, w którym znajduje się sarkofag z 1595 roku, zawierający szczątki świętego Juliana, patrona Bale, Oil Mill Muzeum czy Ratusz z XIV w. W Bale budynki czarują, a piękna roślinność dopełnia tego obrazu. Mogliśmy zobaczyć prawdziwe życie chorwackiej prowincji, bez tego blichtru i przepychu miejsc, w których sporo jest turystów.
Piekne miejsce. Chorwacje mam na liście podróży
Bardzo polecam.
Lubię takie miasteczka, w których czas płynie wolniej. Czuję się zachęcona do odbycia tej podróży.
Pięknie tam
Na pewno, więc tym chętniej wybiorę się tam w sprzyjającym czasie.
Śliczne miejsce, jestem ciekawa, ile tych motyli udałoby mi się zobaczy na żywo!
Ile gatunków to nie wiem, ale potwierdzam: latało ich trochę.