Odkąd Marlena Dietrich wystąpiła w marynarce i cylindrze w pamiętnym filmie “Błękitny Anioł” z 1930 roku, to rzeczy z męskiej szafy na dobre zadomowiły się w naszych kobiecych stylizacjach. I słusznie, bo dodają charakteru i genialnie przełamują nasze outfity. Jednym z klasyków pożyczonych od facetów jest właśnie garnitur damski.
Dziś możemy sięgnąć po ten komplet, wykorzystując go praktycznie wszędzie, bo i w klasycznym looku do pracy, na rodzinną uroczystość czy spotkanie z przyjaciółmi, a nawet na randkę. Naprawdę nie trzeba wiele, bowiem wystarczy towarzystwo odpowiednich butów oraz kilka kontrastowych dodatków takich takich jak pasek, odpowiednie akcesoria typu biżuteria, chusta, torebka.
Na dzień dzisiejszy garnitur damski to nieodłączna podstawa stylizacji nowoczesnej kobiety, która kocha żonglować trendami i wyglądać perfekcyjnie w każdej sytuacji. Dlatego jeśli w spodniach czujesz się pewna siebie, noś je w komplecie z marynarką gdzie tylko możesz: na wesele, do biura, na spotkanie, a nawet na spacer.
Osobiście, w ostatnim czasie bardzo zaprzyjaźniłam się z garniturami i wykorzystuję je właściwie na każdą okazję i noszę od rana do wieczora 🙂
Zawsze jednak kupując garnitur zwracam uwagę na rodzaj tkaniny z której jest on wykonany, ponieważ materiał musi być miękki i elastyczny, dopasowujący się do sylwetki, tak aby nie krępował ruchów, bo w przeciwnym wypadku o komforcie noszenia można zapomnieć.
Gdy wybieram się do pracy i zakładam kostium, wówczas dobieram do niego odpowiednie buty, są to najczęściej szpilki i odpowiednią torbę, aby całość wyglądała profesjonalnie i na strój odopowiedni do biura.
Popołudniami zmieniam tylko buty na sportowe i wychodzę na spotkanie z przyjaciółmi czy po prostu na spacer z moim pupilem. Jest mi wtedy bardzo wygodnie, a przy okazji jestem wciąż ładnie ubrana 🙂
Natomiast wybierając się na imprezę okolicznościową typu: imieniny, komunię czy nawet wesele, to do garniuturu zakładam np. złote, eleganckie szpilki, dobieram odpowiednią biżuterię czy ewentualnie inne dodatki – no i kreacja gotowa!
W takich stylizacjach zawsze czuję się dobrze i wygodnie. Póki co, jest to dla mnie niezastąpiona kreacja na wiele okazji i w najbliższym czasie mam nadzieję powiększyć swoją garderobę o nowe garnitury 🙂
A dziś proponuję zostawić sukienki w szafie i założyć wygodny garnitur 🙂
różowy garnitur: Rinascimento
marynarka we wzory: Les Femmes Babylon
czarne spodnie: Eureka Babylon
złoty top: Vicolo
pomarańczowe szpilki: Eva Longoria
złote szpilki: Solo Femme
buty sportowe: Nike, Togoshi
Marzena
Podobają mi się takie garnitury 🙂 Są wygodne i eleganckie 🙂
Piękne stylizacje.