Jeśli liczycie na to, że napiszę, że kosmetyki odwaliły całą robotę związaną z redukcją tłuszczu oraz dzięki nim pozbyłam się cellulitu, to nie, nie napiszę tego. Ale napisze, że wspomagają one naszą codzienną pracę związaną z ćwiczeniami i odpowiednią dietą. Są świetnym uzupełnieniem, pod warunkiem, że stosujemy je codziennie, a w przypadku peelingów dwa razy na tydzień. Skóra jest bardziej ujędrniona i wygładzona. Co jeszcze mi przychodzi na myśl? Sprężystość. Z pewnością skóra staje się bardziej sprężysta i bardziej napięta. Jest też świetnie nawilżona. I napiszę wam, że ten zestaw kosmetyków będzie towarzyszył mi przez całą wiosnę, lato, a może jeszcze i dłużej.
Zacznijmy od Eveline Cosmetics. Czy dzięki im stosowaniu obwód nóg ulega pomniejszeniu? Producent zapewnia, że nawet do 3 cm w obwodzie pomniejszają się uda. U mnie chyba nie. To byłoby zbyt piękne 😯 . Stosowałam produkty od marca, czyli 2 miesiące. Przy tym intensywnie ćwiczyłam oraz pilnowałam diety i myślę, że to głównie dzięki temu wymodelowałam sobie sylwetkę. Cellulitu również pozbyłam się, zapewne dzięki ćwiczeniom, ale również myślę, że jakiś procentowy w tym udział miały kosmetyki Eveline. Dlaczego tak myślę? Bo wcześniej również intensywnie ćwiczyłam, a tak spektakularnego efektu nie miałam. Z drugiej strony, nie piłam również aż 2 l wody niegazowanej dziennie. Co jednak trzeba podkreślić, skóra po zastosowaniu kremów jest bardziej ujędrniona, napięta i wygładzona. W przypadku żółtego opakowania DOUBLE EFFECT mamy walkę z cellulitem, mezoterapię i ultradźwięki w jednym, mamy stymulacje mikrokrążenia i redukcję tkanki tłuszczowej oraz dawkę kwasu hialuronowego, witamin i minerałów. W przypadku SLIM EXTREME 4 D SKALPEL – niebiesko różowej tubki – mamy turbo reduktora tłuszczu w 7 dni, ekstrakt z bluszczu, zmniejszenie tkanki tłuszczowej. Wybrałam też te opakowania ze względu na efekt chłodzenia.
Peelingi z Organic Shop są cudowne. Do tej pory peeling z kawy wykonywałam sama, łącząc kawę i oliwkę, tym razem sięgnęłam po gotowe produkty. Piękne zapachy, intensywne nawilżenie, wygładzenie, solidne oczyszczanie i złuszczenie – oto zalety stosowania tych produktów. Skóra pozostaje jedwabiście gładka. Oba produkty, peeling i pastę stosuję na noc, potem przez następne dwa dni skóra jest świetnie nawilżona, nie jest sucha, jest bardzo gładka. Nie mam potrzeba użycia balsamów. Brazylijska kawa (peeling do ciała) oraz oliwna glinka (pasta do ciała) – produkty wspaniałe i godne polecenia.
Polecam !!!!!!!! 🙂 !!!!!
Aneta
Również myślę, że te produkty mogą nas wspomóc w zrzuceniu zbędnych kilogramów czy zlikwidować cellulite, jednak i tak największą rolę odgrywają ćwiczenia i zdrowe odżywianie. 🙂
Tez tak myślę.
No niestety produktów cud nie ma, ale na pewno mogły one cos wspomóc 😉
Nie wiem czemu ale ja jakoś kie sięgam lo tego rodzaju kosmetyki. Leń jestem ?
🙂
Muszę się przyznać, że nigdy nie stosowałam tych produktów.
Hmm, nie znam się kompletnie na takich produktach, ale wiem, że jeśli chce się zrzucić wagę to trzeba zwrócić uwagę na odpowiednią dietę, picie wody i regularne ćwiczenie 🙂
Zapraszam! http://www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Masz rację
Fajny wpis. Przekonałaś mnie do tych kremów. Muszę spróbować , choć z ćwiczeniami u mnie słabo. Peeling znam. Jest świetny
Ciekawe te peelingi, musze sprobowac 🙂
I weź zgadnij co działa, jak ćwiczysz , dieta i kosmetyki,
chyba po prostu wszystko trzeba stosować 🙂
Dokładnie te tak myślę…. po latach praktyki. Sama dieta zadziała jedynie na ubytek w wadze, ale ciało nie będzie wysportowane.