Tłumacząc tytuł, jaki dałam temu wpisowi powiem krótko, w zdrowym ciele, zdrowy duch, a gdy ciało jest mocne i silne oraz zdrowe, dusza jest tak radosne, że aż lekka, nie ma w niej balastu, który jej ciąży. Fundamentalne jest podejście do nas samych i naszego trybu życia. A podejście musi być proste i jasno skonkretyzowane. Jeśli odpowiemy sobie na pytanie co do naszego celu, musimy postawić pod niego określony plan działania. Mój zamyka się w 5 zasadach
1. Zrównoważona dieta.
Dieta zrównoważona to taka, która uwzględnia odpowiednie proporcje wszystkich składników odżywczych takich jak białko, tłuszcze, węglowodany oraz witaminy i składniki mineralne. Ja stawiam przede wszystkim na dużo warzyw, zwłaszcza surowych, ale nie tylko. Warzywa czy to w koktajlu, czy w sałatce, czasem na patelni, czy w piekarniku a czasem w formie przekąski do chrupania – są ze mną codziennie. W codziennej diecie ważne jest również dla mnie obecność do 3 owoców dziennie (ostatni owoc do 17.00 godziny) i rożnego rodzaju orzechy – kocham je. Nie obżeram się, nie przejadam, nie jem pieczywa białego, ani żytniego. Jeśli już to wybieram graham oraz nie jem absolutnie żadnych słodyczy. Nie jem za dużo jakiegokolwiek jedzenia za wyjątkiem surowych warzyw. Dbam o to, aby posiłki nie miały takiej wartości kalorycznej, której nie mogłabym spalić. I jeśli jest to możliwe najlepiej, aby jedzenie nie było przetworzone.
2. Nie podjadanie.
4 godziny między posiłkami. 12 godzin między ostatnim posiłkiem wieczorem a pierwszym, porannym. I nie podjadać – oto trzy zasady spożywania 🙂
Notabene moje ulubione śniadanie to owsianka z owocami lub kasza jaglana na mleku ryżowym z owocami.
3. Codzienna aktywność.
Jest nam ona potrzebna nie tylko dla ładnej, wysportowanej sylwetki, ale przede wszystkim dla zdrowego organizmu. Może to być 15 minut ćwiczeń dziennie, ale może być to nawet 2 godziny dziennie. Wszystko zależy od tego, co lubimy ćwiczyć i jakim czasem dysponujemy. Ważna też jest aktywność około treningowa. Ja staram się robić 8 tys kroków dziennie i codziennie ćwiczę na przemian: szybki marsz lub bieg na bieżni, jogę, pilates, cardio i balet. Każdego dnia wybieram trening odpowiedni do moich chęci, samopoczucia i czasu, jakim dysponuję. Codzienny trening w moim przypadku to min. 30 minut dziennie.
4. Odpoczynek.
Koniecznie jest, aby każdego dnia poświecić czas na odpoczynek, choćby miało się walić i palić to ten odpoczynek musimy mieć. To ma być czas tylko dla nas, w pełni dobrze wykorzystany. Ja wykorzystuję ten czas codziennie, np. leżąc na macie do akupunktury, oglądając film, czytając książkę, czy robiąc sobie mini spa itp.
5. Przyjemności.
Dobrze jest, aby te przyjemności były z nami codziennie, ale często nie jesteśmy w stanie pozwolić sobie na nie, bynajmniej nie każdego dnia. Ważne jest, aby choć raz w miesiącu spełnić swoje mini -marzenia, czy to pobyt w spa, czy wędrówkę w góry, czy kupno czegoś, co chcieliśmy sobie sprawić, czy nauka gry na instrumencie… cokolwiek co może spowodować, że trochę odejdziemy od codziennej rutyny. Wszystko zależy od nas i od tego, co uważamy za przyjemność.
Aneta
Żeby to było wszystko takie proste.. ech 🙂 Kiedyś trzeba się przemóc!
Tak, otóż to. Motywacja i siła aby ja realizować są najważniejsze. A potem jak z górki. 🙂