GlySkinCare – nasza terapia domowa, cz. 1

GlySkinCare – nasza terapia domowa, cz. 1

Tym wpisem zapoczątkuję kolejne posty, w których dowiecie się więcej o marce GlySkinCare oraz o naszym wrażeniu z zastosowania tych kosmetyków. Będą to 4 wpisy czterech różnych kobiet: moje wrażenie, Justyny, Marzeny i Gosi, z czego każdy wpis będzie przedstawiał różny kosmetyk. Z pewnością wrażenia po zastosowaniu tych kosmetyków będą różne, tak jak różne są osoby je stosujące. A być może zaskoczymy Was tym, że zdania nie będą podzielone i obopólnie stwierdzimy, że kosmetyki są świetne i warto po nie sięgnąć. Zobaczymy. Niemniej jednak, cztery różne spojrzenia na daną markę pozwolą na „wypośrodkowaną opinię”, a zależy nam na tym, abyście miały opinie z różnych źródeł, a nie tylko z jednego. I tak to sobie wymyśliłyśmy.

Wszystkie testowane produkty odnajdziecie w sklepie medycznym admed24.pl – klik.   oraz na stronie DIAGNOSIS –  http://diagnosis.pl/.

GlySkinCare to linia kosmetyków…

– zajmująca się odnową i pielęgnacją skóry oraz włosów (emulsje, balsamy, płyny do mycia, toniki, kremy, serum, szampony, chusteczki pilingujące, maski, odżywki)
– przy czym pielęgnacja powinna przebiegać według etapów:

1. Oczyszczaj (CLEANSTEP)
2. Pilinguj (PEELSTEP)
3. Nawilżaj (HYDROSTEP)

Na stronie Producenta czytamyGlySkinCare jest linią produktów do pielęgnacji skóry, opartą na naukowych rozwiązaniach i stworzoną przez wiodącą amerykańską firmę farmaceutyczną. Ta ciesząca się zaufaniem linia pielęgnacyjna dostępna jest wyłącznie w renomowanych salonach kosmetycznych i gabinetach dermatologicznych. Chcemy bowiem, przy wsparciu specjalistów, zapewnić najlepsze rezultaty działania naszych produktów. Od wielu lat kosmetyki GlySkinCare są polecane przez kosmetyczki i lekarzy osobom, które pragną, aby ich skóra wyglądała młodziej i zdrowiej. Kluczowym składnikiem występującym w kosmetykach GlySkinCare jest kwas glikolowy, pozyskiwany z trzciny cukrowej. Dzięki jego szczególnym właściwościom możliwe jest złuszczanie martwego naskórka, rozjaśnianie przebarwień, nawilżanie oraz poprawa napięcia skóry. Kwas glikolowy zastosowany w produktach GlySkinCare został poddany procesowi estryfikacji, dzięki czemu zapewniona jest wysoka skuteczność produktów przy jednoczesnej łagodnej pielęgnacji skóry, bez ryzyka podrażnień.

Dzisiaj przedstawię Wam dwa produkty GlySkinCare: Serum z kwasem hialuronowym oraz Szampon z olejem kokosowym, kolagenem i keratyną.

Serum z kwasem hialuronowym
Skład serum:
Ekstrakt z ryżu: poprawia kondycję skóry
Hydromanil: długotrwale nawilża oraz reguluje procesy złuszczania
Komórki macierzyste z winogron: opóźniają procesy starzenia
Kwas hialuronowy: silnie nawilża

Producent zapewnia, że: Wysoko skoncentrowane Serum z Kwa­sem Hialuronowym doskonale wiąże wodę, głęboko nawilża skórę, pozostawiając ją gładką i napiętą. I faktycznie, po nałożeniu serum skóra (początkowo) jest lepka, zdecydowanie wygładzona i  czujemy jej nawilżenie. Konsystencja serum jest galaretowata, a kolor – przezroczysty. Nałożone wchłania się po paru sekundach – najlepiej je wklepać. Wyraźnie czuć odprężenie skóry. Skóra po  użyciu serum jest bardzo napięta, prze co daje to wrażenie spłycenia drobnych zmarszczek, jakby błyskawiczny lifting. Jeśli chodzi o zapach serum, to trudno określić jego zapach – raczej określiłabym go bezzapachowym. 
Producent zapewnia, że: Zawarte w serum składniki aktywne usuwają oznaki starzenia przywraca­jąc skórze jędrność i elastyczność. Po dłuższym stosowaniu faktycznie zauważa się, że skóra staje się bardziej elastyczna. Przede wszystkim serum nie podrażania, nie zatyka porów, nie roluje się, nie ściąga. Bardzo nie lubię uczucia ściągnięcia skóry. Serum jest doskonałe pod krem, ale można go stosować jako solo np. na noc. Ja stosuję go na noc i właśnie nad ranem widzę efekt wypoczętej, odprężonej i nawilżonej skóry.  
Produkt nie zawiera substancji zapachowych i jest przeznaczony do wszyst­kich rodzajów skóry. Jest bardzo wydajny. 

Szampon z olejem kokosowym, kolagenem i keratyną

3Linia GlySkinCare Organic Oil  to produkty na bazie organicznych olei, posiadających certyfikat jakości świadczący o tym, że rośliny nie miały styczności z pestycydami, herbicydami, nawozami a oleje nie ulegały żadnym reakcjom chemicznym.
Olej kokosowy zdecydowanie stał się ostatnio hitem, zarówno w gastronomii jak i w kosmetyce. Określa się go nawet mianem oleju piękności. Nic dziwnego, że firmy kosmetyczne tak chętnie po niego sięgają, a co za tym idzie i my – konsumenci. Kiedy dałam Gosi szampon z olejem makadamia, a sobie zostawiłam kokosowy zorientowałam się, że ja to tak nie do końca przepadam za zapachem oleju kokosowego. Cóż, za późno. Zaczęłam go używać i nawet polubiłam ten zapach. Przez chwilę utrzymuje się on dość intensywnie na włosach, ale z czasem już go nie czuję. Dlaczego olej kokosowy? Na stronie Producenta czytamy: Skład oleju kokosowego jest zbliżony do protein włosa, co powoduje, że olej efektywnie wnika do cebulek włosów, odżywia je i dostarcza niezbędnych składników mineralnych zawartych w oleju, wpływając na poprawę ich wyglądu. Dodatkowo olej kokosowy zamyka łuskę włosa, dzięki czemu włosy stają się gładsze co skutecznie eliminuje problem „puszenia i elektryzowania się” włosów.
I faktycznie, włosy nie puszą się i nie elektryzują, są miękkie w dotyku, ładnie się układają. Szampon podczas mycia bardzo się pieni i nie trzeba go dużo nakładać na głowę. Jest wydajny. Jeśli zadajecie sobie pytanie, czy włosy szybciej się przetłuszczają (gdyż jest na bazie oleju) to odpowiem, że absolutnie nie. Po użyciu szamponu włosy nie przetłuszczają się i nie tracą na swej objętości, a mam nawet wrażenie że ją zyskują. Produkty GlySkinCare Organic Oils bogate są w składniki takie jak keratyna, białko pszeniczne, witamina E, aloes i pantenol które głęboko nawilżają i odżywiają włosy poprawiając ich kondycję i elastyczność. Ponadto odbudowują naturalną strukturę włosów, chroniąc je jednocześnie przed wnikaniem szkodliwych substancji z otoczenia, a do tego szampon z olejem kokosowym delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy. Moje wrażenie po użyciu szamponu jest jak najbardziej pozytywne.

Podsumowując, daję wielkiego plusa kosmetykom GlySkinCare. Bardzo mile mnie zaskoczyły i z cała pewnością warte są polecenia. 

Aneta

Share and Enjoy !

0Shares
0 0 0

Write a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Social Share Buttons and Icons powered by Ultimatelysocial