Jeszcze w promieniach słonecznych, w jesiennej stylizacji

Szkoda nie wykorzystać tak pięknego i słonecznego jesiennego dnia na spacer. My dodatkowo ten spacer wykorzystaliśmy na zdjęcia. To był dość szybki spacer i niespełna 15 minutowa sesja zdjęciowa, bo pół dnia wykorzystaliśmy na treningi na kortach tenisowych. Ale jakoś udało się zrobić kilka zdjęć. Szczerze powiedziawszy nie przepadam za jesienią, bo zwiastuje ona chłodne dni, a że jestem „zmarzluchem” to ciężko jest mi się przedstawić na zimno. W naszej domowej „kozie” już od jakiegoś czasu grzejemy i mąż z przekąsem stwierdził, że musi sporo zamówić drewna, jak tak dalej pójdzie. W zasadzie co roku to powtarza, a ja co roku wzruszam ramionami.

Z drugiej strony powinnam lubić jesień, bo to właśnie kolory jesieni – według stylistki – najbardziej mi pasują. A i owszem, kolory jesieni uwielbiam. I może za to właśnie – zaakceptowałam jesień.

Za sprawą promieni słonecznych i 19 stopni Celsjusza dzisiaj do ramoneski wybrałam delikatną sukienkę. Świetnym przełamaniem do tej stylizacji byłyby też ciężki buty, ale ja wybrałam czółenka, aby nadać stylizacji lekkości. W takim zestawieniu czuję się doskonale. Nim przyjdą niskie temperatury taki zestaw bardzo dobrze nada się na ciepłe, jesienne dni.