Brand Sabbath – co to takiego?

Kiedyś prowadziłam bloga o nazwie Egzystencja w kawałkach. Wtedy na Fecebooku dostałam zaproszenie od Brand Sabbath do skorzystania z ich serwisu. „Ale co to?” – zapytałam. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy to….. zlot czarownic. – „Pomyśleli, że jestem czarownicą” – skrzywiłam się na tą myśl. Potem, przeleciała mi myśl o zespole rockowym. Aż odkryłam, że jest to całkiem fajny serwis dla blogerów. Przez jakiś czas przyglądałam się temu portalowi, gdyż zawsze przy takich wyborach otula mnie warstwa sceptycyzmu  😉 . Wtedy portal „raczkował,” a dziś już „biega jak oszalały”. Ale co tu dużo mówić, przekonali mnie do siebie. Wspólnie z dziewczynami umieściłyśmy blog A Cup of Lifestyle właśnie w tym serwisie. Obecnie umieszczamy tam linki do naszych wpisów i zaczynamy brać udział w różnych kampaniach.

BRAND SABBATH to połączenie wyszukiwarki najbardziej aktywnych polskich twórców internetu sieci społecznościowej oraz giełdy lukratywnych zleceń.

Więc jeśli prowadzisz bloga, a jeszcze nie zawitałaś(eś) na ten portal dla influencerów to bardzo zachęcam, bo nie tylko możesz poznać innych ciekawych blogerów i „zatopić się” w ich wpisach, ale również wypromować swój blog, a przy tym rozwinąć skrzydła i nieco zarobić. Aby odwiedzić portal – zróbcie klik -> Brand Sabbath .

Brand Sabbath to przede wszystkim  platforma dla influencerów i osób, które chcą zostać influencerami. Serwis daje możliwość zarabiania wszystkim. Wystarczy, że dokonasz trywialnie prostej rejestracji i już w ciągu pierwszych minut możesz generować zyski w wyniku uczestnictwa np. w kampaniach linkowych czy wizerunkowych. Jak duże zyski? – zapytacie.  Jak duże to zależy tylko od Waszej kreatywności. Co jest istotne – zwłaszcza dla początkujących blogerów – to to, że aby wziąć udział w kampaniach nie trzeba pokazywać swoich statystyk ani udowadniać jaki zasięg udało Wam się dotychczas osiągnąć pisząc bloga.

Dodatkowo, oprócz możliwości umieszczania swoich linków do postów oraz brania udziału w kampaniach, możemy również zasięgnąć informacji w zakładce Akademia o blogosferze.

Brzmi to dla Was zachęcająco? Łapki w górę kto dołącza?