– Mamo jesteś pewna, że ta wystawa jest też dla dzieci?
– Ba….. a czemuż by nie….. – w istocie po chwili namysłu spojrzałam w głąb muzeum i moim oczom ukazało się jedno z malowideł – No wiesz…hm… – dodałam. Wzruszyłam ramionami i z uśmiechem na twarzy zatopiłam się w promieniach słońca… oczywiście w promieniach odbijających się od obrazów.
– Patrz…. Są też koty…… – krzyknęła córka.
Wczoraj z córka zawitałam na otwarciu w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze wystawy Jacka Frąckiewicza (malarza, grafika, ilustratora) „Malowidła”. Wystawę możecie oglądać do 20 sierpnia.
Lato, to doskonała pora na tę wystawę i warto pociągnąć na nią swoje dwie kończyny. A na wystawie zobaczymy m.in. kończyny innych kobiet, pośladki, piersi… a wszystko to w pięknej scenerii morskiej. Poza tym nieźle prezentują się na niej koty…
Czego dotyczy wystawa? Na wystawie zostało zaprezentowanych kilkadziesiąt prac malarskich i rysunkowych wprowadzających nas w świat pogodnej metafory o lekkim zabarwieniu satyrycznym. Obrazy pogrupowane zostały w kilku blokach tematycznych. Najpełniejszy z nich i najgorętszy z uwagi na temperaturę barw jest cykl „Baby plażowe”, znakomicie zresztą wpisujący się w letnią porę prezentacji. Znaczącą grupę stanowią też prace odnoszące się do sekretnego życia kotów oraz ilustracje ukazujące się w czasopismach związanych z muzyką jazzową. źr.strona int. Muzeum Ziemi lubuskiej
Mnie przede wszystkim urzekły ilustracje związane z muzyką jazzową.
Moja wyobraźnia przeniosła mnie do klubu jazzowego, w uszach słyszałam dźwięki saksofonu, a w powietrzu czułam …
– Mamo, możesz zejść na ziemię – usłyszałam.
– Mogę, ale czy muszę….?
Aneta