Trudne czasy

Trudne czasy

W sumie to nie myślimy o powietrzu. Ale wielu z nas zaczęło o nim myśleć… bo zaczęło go brakować. Oczywiście w przenośni. Ale i ona nabiera nowego wymiaru. ?Mam to szczęście, że mam możliwość wyjścia na ogródek przed dom i zaczerpnąć powietrza, co sprawia, że ten przywilej jest na wagę złota. Czy to złoto cieszy? I tak i nie. To zależy z jakiego punktu widzenie patrzę. Notabene, już nie mogę doczekać się spotkania na nim z rodziną i przyjaciółmi. ☹️
Jeśli sięgnąć pamięcią do przeszłości prawdopodobnie do niczego nie było tak łatwo przywyknąć, jak do przywilejów. Obecnie z tego przywileju korzystam i powiem Wam, że jest dobrze, ale i smutno. Jest powietrze, jest przestrzeń… i to byłoby na tyle radości.
Pozostaje stwierdzić:?
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że były to rzeczy wielkie.

Dlatego, po pierwsze cieszę się powietrzem. Od długiego przebywania w domu człowiek czuje się zmęczony, zniesmaczony, a powietrze „uskrzydla”, dzięki niemu poprawia się nasz a koncentracja a często znika ból głowy. Dlatego ważne jest, aby zadbać o wietrzenie domów, mieszkań i o to, aby w miarę możliwości skorzystać z przywileju pooddychania nim na zewnątrz. A jak podnieść jakość powietrza, którym oddychamy w domu czy biurze i zadbać o układ oddechowy na co dzień? Na jakość powietrza w mieszkaniu wpływ ma samo powietrze dostarczane z zewnątrz z pyłkami i alergenami oraz kurz. Oprócz regularnego, dokładnego sprzątania mieszkania, warto pomyśleć o sposobach na stałą poprawę jakości powietrza. My zakupiliśmy oczyszczacz powietrza, który ma wiele różnych możliwości, w tym usuwa niebezpieczne dla zdrowia alergeny i niwelują nieprzyjemne zapachy. Potrafi filtrować zanieczyszczenia w aż 99,97%. Nasz oczyszczacz powietrza  wyposażono tez w system chroniący przed wirusami, bakteriami, oparami chemicznymi i zapachami bez wytwarzania szkodliwego dla zdrowia ozonu, a czujnik jakości powietrza automatycznie dostosowuje intensywność filtrowania otoczenia.

Po drugie, zapewniam sobie komfort fizyczny i psychiczny. Co to znaczy? Tyle, że dbam o siebie. Jazda na rowerze stacjonarnym, pilates, codziennie  joga. Nadrabiam zaległości książkowe, choć z uwagi na sporą ilość pracy (zawodowej) w tygodniu jest to dosyć trudne. Do tego, jako rodzice zostaliśmy obarczeni lekcjami naszych dzieci i czas się kurczy na przyjemności.  Trzeba to przetrwać i tyle. Pielęgnacja? To, ze siedzimy w domu i sporadycznie wychodzę do pracy, czy na zakupy nie zwalnia mnie z tego, aby o siebie zadbać. Ba, to jest świetny czas na to, aby zadbać o siebie jeszcze bardziej. Przygotowałam dla Was kilka kosmetyków, które ostatnio goszczą na mojej półce i je uwielbiam. Wszystkie gorąco polecam:

Kosmetyki pielęgnacyjne:

Yoskine  krem na noc. Generalnie powiem Wam, że uwielbiam tą firmę. Jej preparaty są znakomitej jakości i zgadzam się, ze stwierdzeniem, że dzięki YOSKINE codzienna pielęgnacja twarzy zamienia się w luksus.

Bobbi Brown – Vitamin Enriched Face Base Krem do twarzy- ŚWIETNY. Nie sposób nie zakochać się w nim. Krem zawiera kompleks przeciwstarzeniowy chroniący skórę przed oznakami przedwczesnego starzenia się. Redukuje drobne linie i zmarszczki.  Ma piękny zapach. Skóra po zastosowaniu kremu jest miękka i wypielęgnowana.

Przeciwstarzeniowy krem Diamond Cellular Oriflame – bardzo dobry krem. Zwalcza widoczne oznaki starzenia i wzmacnia skórę, do tego rozświetla cerę dzięki prawdziwemu pyłkowi diamentowemu. Zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek dzięki ekstraktowi z białej trufli. W kremie znajduje się kompleks proteinowy pomaga odmłodzić kontur twarzy.  Kiedyś już o nim pisałam na blogu, a że powracam z tym wpisem to fakt, że krem bardzo polecam, bo się sprawdza.

Dwa razy do roku zakupuję sobie również maseczkę z Oriflame: Intensywnie regenerująca maseczka na noc NovAge – jest to bardzo Intensywnie działająca maseczka bez spłukiwania z silnie odżywczym olejkiem Inca Inchi oraz masłem cupuaçu. Używamy jej dwa razy w tygodniu na noc. Nawilżający kwas hialuronowy zawarty w maseczce usuwa oznaki zmęczenia sprawiając, że rankiem skóra wygląda na wypoczętą.

Podkłady

Oczywiście u mnie nieodzownie króluje Skin Long-Wear Weightless Foundation SPF 15 Podkład. I to się nie zmieni!!!

Jest to w pełni kryjący podkład o 16-godzinnej trwałości zapewnia naturalne, wielowymiarowe, matowe wykończenie. Jest lekki, oddychający i niewyczuwalny na skórze. Uwielbiam go. Nie wysusza twarzy a wykończenie wygląda niezwykle naturalnie. Jest odporny na pot i wilgoć. Nie ściera się, nie zmazuje i zachowuje głębię koloru.

Drugim podkładem, z który mogę polecić jest SENSAI Flawless Satin Podkła. Podkład zapewnia naturalny wygląd. Zawiera specjalny puder rozpraszajacy światło (SILKY FROST). Dobrze się rozprowadza, nie robi „maski”, choć nie tak dobrze kryje jak Bobbi Brown.

Cienie

A zatem przejdźmy do cieni. Jako, że jestem JESIENIĄ, ta paleta idealnie dobrana jest do mojej twarzy. Do tego posiada piękne opakowanie, mi kojarzy się ze smaczną czekoladą.

ZOEVA Smoky Palette Paleta 10 cieni do oczu

Paleta zawiera 10 cieni w kompozycji mrocznych szarości, głębokiej czerni, brązów i fioletów. Intensywnie napigmentowane, trwałe kolory zapewniają nam długo utrzymujący się efekt. Do tego specjalna formuła zapobiega osypywaniu się cieni i ułatwia ich aplikację oraz blendowanie. Formuła wzbogacona o pielęgnującą witaminę E. Mój numer 1.

Aneta

Share and Enjoy !

0Shares
0 0 0

Reader Comments

Skomentuj Ola Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Social Share Buttons and Icons powered by Ultimatelysocial